2012-02-20 13:29
k.mil
(3063)
- Znaleziona
Do keszyny dowiózł mnie miły pan z busem, który zlitował się nad piechurem. Sam również był żywo zainteresowany obiektem.
Skrytka znaleziona, choć początkowo się wydawało, że jej nie ma. Miejsce mi spodobało się rzecz jasna ze względu na historię ale i również ze względu na tej cały mini zajazd przy pomniku. Taki naturalny, bez cywilizacyjnych budek. Dzięki za kesza! (Choć -po reaktywacji?- rozmiar kesza to mały).