Towarzyszyłem Azure_Dragonowi w drodze po jego pierwszego kesza. Kesz, jak to ma w zwyczaju, znów zawędrował troszkę od słupka,więc przywróciliśmy go na miejsce. Przez moją sklerozę oczywiście nie mieliśmy się czym wpisać więc... zeszliśmy do empiku,tam też dokonaliśmy wpisu ołówkiem i wróciliśmy się by odłożyć kesza. TFTC po raz drugi :).