Znaleziona o 10:30 razem z Fredziem. Przed wejście zostałem zapytany o sprawność fizyczną. Fredzio jakby wątpił nieco, tylko nie bardzo wiem w czyją, swoją czy moją
Wniknęłiśmy w budowlę bez problemów i strat w członkach po czym zaczęło się zwiedzanie. Właściwie to nie wiem czemu to zwiedzanie było tak zaawansowane, bo opis dość jasno precyzuje GDZIE szukać, ale co tam. Człowiek więcej zwiedził. Znak zauważony bezproblemowo, Fredzio się nieco poświęcił i keszyk był nasz :)
Dzięki za skrzyneczkę.