Prześliczny zameczek z rosłą wieżą na straży kesza, w tym uroczym miasteczku, które dotychczas mijaliśmy łukiem 28-ką. Wreszcie pora przyszła na keszynki zjechać z DK - wprost na rynek. Uffff odetchnęliśmy z ulgą. Już wolimy łby na pień kata położyć niż któryśtamdziesiąty cmentarz zwiedzaćDzięki za opublkowanie róznież na OC :-)