2012-02-11 19:43
Kika
(15125)
- Uczestniczył w spotkaniu
Wydawało się, że wszystko sprzysięgło się przeciwko naszym dzielnym morsom - a to silne mrozy, a to zamarźnięty Bałtyk, sauna się nie zarezerwowała, a pan od Paszczy po prostu przepadł. Ale nasze foczki i morsy to egzemplarze bojowe, więc żadne przeciwności losu nie odciągną ich od lutowej kąpieli.<br />
I rozpoczęły się bałtyckie szaleństwa: kąpiele, śnieżki, "orły", plażówka i ogólna wesoła zabawa. Było wesoło, ekipy w saunie się zmieniały, a potem już i nie (nie wiem jak w pewnym momencie zmieściło się tam 14 osób równocześnie!), kibice szaleją, krew się leje - oj działo się, działo;)<br />
Dziękuję Nannettce za profesjonalną organizację imprezy, szeroki uśmiech i otwarte serce. A wszystkim za przybycie i wskrzeszenie ducha Hawana Night;)))