Od znajomego kapitana usłyszałem, że lód podobno odpłynął, przynajmniej miejscowo. Jego znajomy kąpał się w niedzielę jak było pod -20° a potem miał problem z kąpielówkami, bo zanim pokonał 50 m do przebieralni to one zamarzły na nim. I nie mógł ich ściągnąć
. Będzie ciekawie....