Wracając z pracy nadłożyłem "pare metrów" aby zaliczyć "ptasią skrzynkę". I opłaciło się, FTF zawsze cieszy
- tym bardziej, że skrzynke udało mi się namierzyć dosłownie na sekundy tuż przed silną grupą. Skrzynka bardzo pozytywna - może kiedyś uda mi sie w przyszłości poobserować jakieś krzyżówki. Na razie jak dla mnie: troche za zimno, odpuściłem też amelung - chociaż wiosna wybiorę się tam obowiązkowo.