Odwiedziłem Bedkkka ostatnio (nie żeby szpiegować ;P ) to mi pokazał swój arsenał... Spokojnie
Będą fajne, pokaźne sztuki... Bym był więc też za tym żeby się nie spieszyć z tym wyzwaniem. Przyszły mrozy a to nie sprzyja naszej zabawie, ziemia zmarznięta, ręce grabieją, śnieg zasłania potencjalne kryjówki, wiadomo... Jeżeli o mnie chodzi to nie obrażę się jeżeli Bedekkk nie wyrobi się w terminie, ale za to postawi naprawdę przemyślane i warte odwiedzenia kesze, co przecież nie jest łatwą sztuką...