Mikołajkowe popołudnie na GO WRO.
Obchodząc trzy lata temu Wrocław żółtym szlakiem dookoła, odcinek od Chrząstawy Małej do Rakowa geocachingowo wspominałem najmniej sympatycznie z racji sporej ilości DNF-ów.
Dzisiaj, po rewitalizacji serii sprawa przedstawia się zupełnie inaczej.
Tutaj: kesz ponownie leżał parę metrów od spojlerowego drzewa i ewidentnie dobierał się do niego jakiś zwierz (tytułowy grizzly? 😉).
W efekcie petka ma zmiażdżoną górną część oraz pozbawiona jest nakrętki, przez co logbook raczej długo nie pociągnie, tym bardziej iż już teraz jest dość wilgotny. Niestety, pakując się w pośpiechu na ten spacer, nie zabrałem niczego na ewentualny remont.
Dzięki za skrzynkę.
Pictures for this log entry: