Znaleziona razem z Judaszkiem podczas wycieczki do Brodnicy.
Wszystko fajnie, pięknie ale logbook to mógłby być w jakiejś folijce. Zima przyszła, śnieg spadł i wilgoć się dostała. Na szczęście w pore udało się uratować logbook. Włożyłem go do worka i teraz się nie zniszczy.