To ja teraz zaskoczę wszystkich. Mianowicie zaparkowałem 10 metrów za kapliczką i od razu rzucił mi się w oczy, metr od samochodu, pojemnik znajomo oklejony taśmą. I jakie zaskoczenie! Oryginalny logbook w środku! Teraz to wszystko muszę jakoś połączyć i schować w tym jedynym pniaku jaki pozostał. Po prawej stronie kapliczki