Rano byliśmy tutaj na rekonesansie, potem cały dzień penetrowania tuneli i dziur i gdy zapadł zmrok.... Martwe dusze wezwały ponownie.
W tle palące się znicze. A my długo debatowaliśmy nad dziurą. Nie było pewności że chcemy tam wchodzić. Ale gdy z wnętrza dobiegł cichy głos... "choć " trzeba było użyć przeniesionych narzędzi i wejść do wnętrza.
Dziękuję za piękną przygodę...Najbardziej dziękuję Kindze, że mnie nie zniechęciła i pomogła wspólnie zdobyć skrzynkę.
Wędrówka w widłach Wisły i Narwi z Bugiem czyli Twierdza po raz pierwszy w towarzystwie słabakini. Dzień drugi.
Dziękujemy