Wspaniały był to dzień: od rana wyprawa na Wzgórza Kiełczyńskie w poszukiwaniu pięknych keszy... i pięknych jesiennych widoków:) następnie wesołe chwile przy ognisku w kameralnym gronie, a potem powrót - nieco naokoło, bo przez Dzierżoniów i okolice;) Było dziś dużo ruchu na świeżym powietrzu, dużo wspaniałych keszy i dużo śmiechu, a wszystko to w doborowym towarzystwie xluda:)
Tutaj - paśnik jak paśnik - tak sobie myślałam, zanim nie zobaczyłam tego monstrum na własne oczy:p ciekawa budowla, nie mogłam sobie odmówić zwiedzania także od środka. Sam keszyk znaleziony szybko, no i teraz już wiem co tam sobie lubi schrupać sarenka Lumenka;)
Dzięki za kesza!
Afbeeldingen in deze log:Danie dnia - keszer w sosie własnym