5.15 rano, ja przyjechałam do Urzędu Wojewódzkiego, żeby zająć kolejkę na odbiór karty pobytu. Zimno, że choj. Do kolejki się zapisałam, no i poszłam zaliczyć keszy pobliżu. Tyle razy przejeżdżałam tu, ale nigdy się nie udalalo tu sir zatrzymać. Może na dobre, bo co robić do otwarcia Urzędu o 8.15. Mikrus namierzylam za drugim macnięciem! Dziękuję