W podziekowaniu za przemiłe spotkanie w Degustatorni i stworzenie takiej atmosfery, że nawet nie wiem kiedy te godziny zleciały
a także, że po takim kawale czasu w końcu udało mi się poznać samego autora, zacnego keszera, o którym wiele dobrego słyszałem, niejedengo kesza odwiedziłem, tylko jakoś wciąż nie było mi dane osobiście poznać. No ale teraz mam to za sobą
Dziekuję za kesza! :)