Jak ja nie lubię tych mulciaków, w których trzeba coś liczyć żeby znaleźć kordy. Kiedy już wszystko policzyłem to naszły mnie wątpliwości, czy to na pewno tam. Na szczęście Kao potwierdziła lokalizację, a samo dojście okazało się nie takie straszne.
Dzięki za kesza.
(Zalogowano bezpośrednio z c:geo)