Wieczorne szwędanie się po Poznaniu zaowocowało podjęciem i tej skrzynki. Mieliśmy sprawy do załatwienia, bo brakowało nam pieczątki z Fary. Co prawda księdza nie dopadliśmy ale kafejka przy niej całkiem przyjemna i stempelki mają...Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin