Cieszy mnie Wasze zaangażowanie i liczę, że inni też się przyłączą jeszcze do zabawy. Nie mam wątpliwość, że podołacie wyzwaniu i myślę, że tak samo jak ja uważacie, że watro. Rzucając Wam wyzwanie wiedziałem, że stracę część miejsc gdzie planowałem zrobić kesza lub ktoś wpadnie na ten sam pomysł ukrycia/wykonania co ja i go wykorzysta i tak też się zdażaNie załuję żadnego z miejsc itd. bo zostały dobrze wykorzystane (a odwiedzam Wasze kesze). Mam nadzieję, że nie będziecie mieli mi za załe jeśli jednego z keszy dla Was, które już czekają w ukryciu, odpalę przed terminem. Od dłuższego czasu dokładnie go planowałem ale ... Tak więc tego jednego kurdupla pozwolę sobie uruchomić. Reszta będzie grzecznie czekała.