Ponieważ było już ciemno, więc nie było jasne po której stronie torów. No i oczywiście obstawiliśmy niewłaściwą stronę i musiliśmy wbrew wszelkim przepisom przełazić, jak to mówią niektórzy, na skuśkę. Potem było już dość łatwo, ale dobrze, że mieliśmy latarki. Skrzynka wymacana przez młodego T z ekipy tATO. Proporczyk trzyma się dzielnie.