Dziś z Veselynką miałam ✨️girls' night out✨️💅🥂 , ale takie na naszych warunkach, czyli bez drineczków i dyskoteki. Wzamian było 50km na rowerach, w deszczu i błocie, łapiąc po drodze mnóstwo keszy 😎
Z dwóch keszyków w parku Andersa, ten okazał się być o wiele łaskawszy;) sprawnie wyciągnięty z kryjówki przez Veselynkę. Dzięki za kesza!