Pierwszy raz na tym dworcu byłem chyba mając 15 lat, gdy jechałem z rodzinnego Gdańska na OWRP. Od tamtego czasu trochę wody upłynęło, podobnie jak i odwiedzin Katowic. Dzisiaj trwa remont i zobaczymy co się nowego pojawia sam keszyk bardzo symatyczny, chociaż przypadkowe spojrzenie mieszkańca może spalić kesza. Dzieki!