Po niedzielnym śniadanku i kawie przyszedł czas na leśny spacer razem z moją Kasią i poszukiwanie nowych keszy Martineza. Piękne skrzynki i super maskowanie. Tym razem udało się jeszcze zdobyć {FTF}, choć na miejscu po odłożeniu kesza na miejsce, udało się jeszcze spotkać następnego keszera JapaKonia. Synchronizacja z GC.