2012-01-08 09:05
sniperad
(712)
- Komentarz
Keszyk wpadł nam w oko od razu, lecz podjęcie było zbyt ryzykowne ze względu na ochroniarza, który dzielnie bronił posesji ciagle zerkając za okno. Próbowaliśmy zarówno z rana jak i 3 godziny później - ta sama sytuacja - trzeba będzie przyjść nocą.