Keszyk znaleziony na małym rowerowaniu po okolicy, czekając na nadejście xluda;)
Tu chwila zeszła, bo nie wiem czemu, ale kordy mnie prowadziły całkiem nie tam gdzie trzeba. Jednak przy pomocy spojlera udało się namierzyć skrzyneczkę. Lubię ten staw, swego czasu widywałam go tydzień w tydzień:) dzięki za kesza!