Keszyk znaleziony w drodze na odbiór prac znakarskich w okolicach Trzebnicy:) i to z rowera, co dla mnie jest wow:p
Uwielbiam takie miejscówki! Zapomniana perełka na uboczu, wśród bujnej roślinności. Jedynie serce boli, że tak strasznie niszczeje. Keszyk zaś znaleziony sprawnie, sprytnie się ukrył. Dziękuję za kesza i pokazanie tego miejsca!