Tutaj mnie jeszcze nie było :)
Rewelacyjne obiekty.
Keszyk obudził wspomnienia z dzieciństwa.
Przy podjęciu było trochę adrenaliny ale z budki nikt nie wyszedł.
Poza tym na wyprawie był obecny mój siostrzeniec lat 11 a ludzie jakoś miękną przy dzieciakach więc miałem asekurację :)
Dziękuję.