Ludzi dość sporo się kręciło, ale gdy podjechał tramwaj - można było śmiało podejmować. Logbook praktycznie przerwany w miejscu gdzie kończy się zagadka - nie mieliśmy ze sobą taśmy Zagadki dość szybko rozwiązane, następnie ruszyliśmy na spotkanie z Korfantym. Dzięki!