2012-01-06 12:31
Mario&Monia
(18483)
- Znaleziona
Zaparkowaliśmy przy drodze, potem przez mokry, ddżysty i błotnisty las zgodnie ze wskazówkami... I... Niektórzy mieli spore problemy z zejściem... Mariosek w zasadzie zjechał jak narciarz po nartostradzie, dags się w porę ogarnęła i jakoś jej to poszło, a Monia hm... bez komentarza...!!! Nogi zaczęły pracować szybciej niż ręce i to przeważyło... Dotarłam do sztolni (jak górnik) tyle że, na tyłku... Zjazd cudowny - na glinie. Całe szczęście, że coś mnie tknęło, że wzięłam z domu zapasowe spodnie i kurtkę. Sama sztolnia dobrze zachowana, podobnie i keszyk ma się dobrze. Za cały wesoły klimat, a można powiedzieć komedią zostawiamy gwiazdkę. Dzięki za kesza, pozdrawiamy