Kolejne podejście do kolejki 😉. Dziś zabrałem z sobą rower, rower się cieszy bo dawno go tak nikt nie wynosił! Drogi zmasakrowane, podmokłe, a uroku dodają powalone przez ostatnie burze, drzewa. Wrrr leśnej szaleństwo. Tutaj, kolejny most w dobrym stanie
Rzeki nie ma więc można pohasać po dnie rzeki. Dzięki za kesza.
Pictures for this log entry: