Dzisiaj rowerowa wyprawa do Trzciela, ale inaczej niż zwykle, bo na drugiej stronie Obry. Czyli wycieczka na tropie dawnej linii kolejowej, starych cmentarzy i granicy II RP.
Kesz na miejscu. Bardzo szybko udało się znaleźć. Wieś mała, ale za to kapliczka masywna;).
mstachul dzięki za kesza i pozdrawiam:).