Będąc w okolicy postanowiłem zajrzeć do Boguchwały na kesze. Wybór padł na ławkę. Udało sie ją odnaleźć, jednak kosztowało to trochę czasu, przez co dorobek keszowy finalnie nie był zbyt wielki. Za to bardzo przyjemny spacer z nutką orienteringu mi sie trafił 🙂