I znów porażka. Tym razem szukałam całkiem po ciemku. Może za blisko szukałam? Bo nie wiem, jak duże mogło być to koło filaru... A że byłam zmęczona, udałam się do domku. Kiedyś znów spróbuje. Ale najpierw poczekam, aż ktoś znajdzie, bo może wyparowała?