Kierunek wyznaczyliśmy jednoznacznie, ale kroki to wyszły nam raczej dłuższe. Na miejscu musieliśmy pomacać dłużej - jakoś w naszym przypadku, spokojne rozejrzenie się i pomyślenie nie dało pozytywnych efektów...
W końcu Patykowej się udało. A spod muralu ładny widok na Pragę... Dziękujemy!
fwgb