Wpisy do logu [ROW] Zielona Orzechowa
36x
0x
1x
2025-07-31 16:42
PtakDziubDziub
(
1334)
- Znaleziona
Kesza [ROW] Zielona Orzechowa znaleziono 31 lipca 2025 w ekipie Dziabber Łaka (maka fon).
Niezawodna zabawa na keszach LuckyDragonPL. W końcu zabrali auto, a ekipa kibicująca naprawie zniknęła razem z nim, ale tłumy ludzi napływają tutaj cały czas. O ile z podjęciem nie miałem problemu gdyż miejsce po chwili oględzin wytypowane zostało dość sprawnie, o tyle z odłożeniem... to już zupełnie inna historia. Babeczka pod trzepakiem klapła z telefonem i dalej pozierać na to drzewo. Dobre 5 min. czekania. No jak już Panienka odblokowała w sobie funkcję podziału uwagi na mówienie idź jednoczesnym chodzeniem bo na zakończenie monologu próżno szansy szukać innej niż śmierć baterii przez wyczerpanie lub rozmówcy przez przesłuchanie to nagle przyjechał motorem zbłąkany Glovo, cisnąc o dziwo po chodniku, a potem wydeptanych ścieżkach, nie bacząc na pieszych i przepisy. Za nim przyszły 2 panie z 2-ma psami i stanęły przy drzewie ucinając sobie pogawędkę o tym jak dzisiaj kupa idzie. Jak tylko poszły przyszedł z kolei pan z jajnikiem, a że ten krótkie przyczłapki ma to całość jego powolnego przejścia trwała z dobre +10 min. No już był w ogródku i już witał się z gąską... nóżką niecierpliwie po korzeniami trzepocząc... a tu przechadzająca Gothka stwierdziła, że sobie buta przewiąże, czyżby nikt jej nie powiedział że Ostrowski splajtował i bloki budują? Cóż sznurowanie to proces tak mistyczny jak dla niektórych parzenie matchy. Do kolekcji zabrakło mi tu dzisiaj tylko trupy artystycznej rozentuzjolazmowanych prestidigitatorów pojawiających i znikających przeróżne przedmioty, albo żonglerów i klaunów Cyrku aleski wyskakujących jeden po jeden ze Smarta, skoro i tak na tym chodniku grupy zmotoryzowane poczynają sobie jak chcą. Człowiek w takich żałuje, że jednak teraz nie pada. Na szczęście drzewo dobrane wyśmienicie na tyle, że można sobie usiąść na gałęzi i loga wpisywać na zaś, źdźbła policzyć, z mrówkami sie zaprzyjaźnić i pomyśleć o tym co by tu Orzeszkowa mogła wpisać, gdy już ma czas poznać gatunki otaczającej przyrody. Jakie tradycje skrywa salix babilonica zmuszająca keszerów do pięcia się ku niebu które dziś usiane jest pojedynczymi altocumulusami, co do powiedzenia o miłości poszukiwaczy ma acer platonides, czy o usianych brązowymi rumieńcami gdyż nadżartych przez rzemliki liściach populus nigra, pamiętającej zapewne jaśniejsze czasy przedtrzepiczne.
Dziękuję Ci Lucky Dragonie Pe eL za założenie i utrzymanie kesza, nie zawiodłem się.
Edit: Ah w tym tłumie napotkanych ludzi zapomniałem jeszcze wspomnieć o jakże to wysoce romantycznej parze Pani Żul i Pana Żula którzy korzystając z ładnej pogody zrobili sobie romantyczny piknik pod drzewem przy parkingu marketu, wykorzystując wszelkie dobra samodzielnie upolowane w biedronce. Cóż to był za intrygujący kesz. Jedna z niezapomnianych chwil uwieczniona obrazem zieleni umajonej ludźmi bez kwiatów. Dziękuję za kesza. Koniec przekazu. Czuwaj.