2025-07-27 15:31
AlaPL
(
3047)
- Znaleziona
Keszyk podjęty na dwie raty - a przynajmniej Lupi tak twierdzi, bo ja słabo pamiętam tamte lata 😅
Pierwszy etap szybko policzony. Dobrze, że można było się schronić pod daszkiem, bo strasznie wtedy lało. W drodze do drugiego na szczęście deszcz ustał, bo byłam gotowa na długie poszukiwania. Niespodziewanie jednak, finał padł w minutę:D choć autora nie podejrzewam o bycie calineczkiem, bo keszyk wystawał z ziemi... żyłka się mu urwała:(
Dzięki za kesza i pokazanie miejsca, które choć znam to zawsze budzi dobre wspomnienia (w przeciwieństwie do lokalizacji finału, który budzi wspomnienia wręcz odwrotne, ale to już inna historia 😏)