Jakoś o 20:30 wszedłem, podjąłem kesza i zaczęła mi się brama zamykać... Niewiele myśląc, wybiegłem razem z pojemnikiem, umieściłem go na parapecie przed wjazdem.
Zapewne nie było podejrzenia o zamykanie terenu na noc, a jednakNowe miejsce będzie pod tym kątem lepsze, ale w razie czego proszę o reakcję autora.