O żesz w mordę! Ale się nam sqbany przymaskował. Już zaczynaliśmy wątpić w misje, gdy ostatnim grzebnięciem grabek Lumenki wydobyliśmy keszynę. Zjazd czaderski. Szybciej xlud wtachał hulajnogę po schodach niźli ja weszłam tą pochylnią. Niejedne lotnisko pewnie wam tej konstrukcji zazdrości :)) Dziękuję!