Keszyk znaleziony na spacerze wieczorową porą po zakamarkach nadodrza:)
Wow, co za budynek wyłonił się przed moimi oczami po dotarciu na współrzędne! Często tędy przejeżdżam, ale dziś mogłam przyjrzeć mu się dokładniej i wypatrzyć kilka smaczków. Samo podjęcie poszło gładko. Dzięki za kesza!