2025-07-16 21:03
OU7SIDE
(
118)
- Gevonden
Tytuł poza szlakiem mogłem wziąć bardziej dosłownie, przyszedłem totalnie nieprzygotowany - krótkie spodenki i koszulka. Jest lipiec więc stoję na szlaku i widzę tylko że wszystko jest zarośnięte wielkimi roślinami, mimo to nie chciałem się poddać, kumpel uznał że on odpada i nie wchodzi w to co się tam znajduje, ja poszedłem na pewniaka i po chwili taranowania wszystkiego co stanęło mi na drodze cały poparzony pokrzywami stałem w miejscu przy keszu, po takiej przygodzie sprawdziłem spojler i odrazu zlokalizowałem miejsce ukrycia, niestety powrót nie był łatwiejszy a wręcz trudniejszy, nie pamiętałem którą stroną przyszedłem a krzewy wydawały się jeszcze wyższe niż wcześniej, po chwili próbowania różnych rozwiązań postanowiłem wejść na leżące drzewo które na szczęście przygniotło roślinki, idąc po mokrym drzewie nie raz zdarzyło mi się poślizgnąć, na szczęście za każdym razem uratowałem sytuację i tak od jednego powalonego drzewa do drugiego w końcu wróciłem na szlak. Drugi raz napewno bym tego nie powtórzył dla zwykłej petki, zdecydowanie było to największe przedzieranie się przez roślinność po kesza jakie miałem dotychczas. Odradzam próbę podjęcia bez przygotowania tak jak zrobiłem to ja. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca: )