Skrzynka znaleziona po krótkim spacerze przez park. W sumie nie mieliśmy nic do roboty. Kuba znalazł, otworzył, wkleił nas, schował. Jeszcze logbook poprawił, bo był wygnieciony. Nie ma to jak wykształcić keszera w rodzinie.
Dzięki za skrzynkę. Pozdrawiamy. Ania i Marcin