Keszyk znaleziony na wieczornym objeździe drive-inowym w pełnym rodzinnym składzie.
Ale historia, kolejny dziś keszyk znaleziony całkiem na wierzchu! A do tego przejęty przez mugoli, ale chyba w najsłodszy możliwy sposób, bo jakieś dzieciaki (dużo dzieciaków hehe) po prostu się wpisały w logbook i narysowały swoje obrazki 😍
A ja narysowałam naszą rodzinkę;) ja z Lupim + 2 małe robale. Dzięki za pomysłowego kesza!
Pictures for this log entry: