Tak myślałem, że w tym zakątku też coś się znajdzie :P. Tego to wypatrzyłem z daleka wczoraj, ale akurat lokalsi pakowali się do auta i nie było szans na podjęcie. Dzisiaj już myślałem, że kesza wcięło, gdy wypatrzyłem go luzem na glebie - odłożyłem w miejsce ze spojlera.