2025-07-06 22:53
Maleska
(
11566)
- Gevonden
JAsiek nas namówił, żeby jechać tu wieczorem, chociaż w planach miałam zajrzeć tam za dnia. Dobrze, że tak nie zrobiłam. Zajechania wieczorem poskutkowało przepięknym widokiem, bo cały las był w świetlkach. Zamiast szukać kesze jarałam się świetlikami. Z keszem też zeszło nam baaaardzo dłuuuugo. Ciszę się, bo ostatni raz widziałam świetliki z 12 lat temu na evencie w Świętokrzyskiem i to były z 4 sztuki, a tu w jednym punkcie naliczyłam 15, a dookoła było ich dużo - magicznie, trochę Słowińskie wydarzenie.