To było długie podjęcie, bo miejscówkę zajął chłopiec na rowerze. W dodatku pani z siatką zainteresowała się mym oczekiwanie nieopodal i zapytała kogo szukam. Wysokość nie najgorsza, dałam radę, choć aż mi się chciało poprosić o pomoc przechodzącego pana o koszykarskim wzroście.
Dzięki!