Wpisy do logu Krasnalocaching
48x
47x
4x
2x Galeria
2025-06-26 21:27
Lumen
(
12255)
- Wykonano serwis
Pe Es ogłoszeń drobnych:
To to co tam w ogłoszeniach Lumenka pisała o smyczach już nieaktualne
dzięki uprzejmości keszerki Lokua i reszty współorganizatorów GieCe, zostaliśmy obdarowani jednolitymi, wrocławskimi zawieszkami. Merci :)
WYCIECZKA: Przy Papie Krasnalu o godzinie 10:00 spotyka się NIE TYLKO nasza grupa – to miejsce przyciąga również innych przewodników i ich podopiecznych. Kultowy punkt miasta w weekend tętni życiem, więc łatwo zgubić się w tłumie. Wypatrujcie logo Opencachingu - to gwarancja, że jesteście z właściwą ekipą!
Ogłoszenie gastronomiczne: ważne dla nosa i podniebienia!
Szanowni współbiesiadnicy i miłośnicy wyzwań kulinarnych,
z bólem serca (i ulgą dla nosa) musimy ogłosić, że kiszonego śledzia rodem ze Szwecji na naszym RODOS NIE BĘDZIE. Przy obecnych gabarytach ogródka i epickim zasięgu zapachów tego specjału, nie byłoby dokąd uciekać. A poza tym – szwedzki stół już był w Sieradzu. Teraz czas na słowiańską ucztę, z naszymi rodzimymi, aromatycznymi rarytasami. Proszę się przygotować na doznania, które poruszą nie tylko kubki smakowe, ale i wyobraźnię:
-
Czerwone kulki rozkoszy – małe bomby smaku - porzeczki - to na zachętę przed resztą specjałów;
-
Zielone, włochate wykręcacze mordy – czyli ściślej mówiąc - agreścik, dostarczy dawkę witaminy C i niepowtarzalny grymas na facjacie;
-
Larwojeżyny – przedwcześnie zerwane, niedojrzałe i twarde - zgryzołamacze;
-
Słodkie robaczywki – nasze czereśnie to prawdziwe kapsułki natury – owoc i białkowa przekąska w jednym;
-
Wiszące wino – przedojrzałe wiśnie, gryziesz, a w ustach eksploduje smak fermentacji i nostalgii za młodością, kiedy kwaśne było po prostu kwaśne, a nie „mało zbalansowane";
-
Szczękołamacze – najbardziej uniwersalny owoc naszej kuchni - twarde mini jabłka
-
Na deser – dla koneserów: ruszającego się pożywienia - soczyste glizdy prosto spod łopaty. Dla tych, którzy uważają, że tradycyjne dania są zbyt przewidywalne, proponujemy nasze autorskie „ruchome sushi”. Łopatę zapewniamy, reszty dokonujecie sami!
- do popicia na koniec dla miłośników ZUBERa - woda ze studni, dla reszty mięta miętusia, miętunia. Jest jej tutaj pod dostatkiem!
