Przedeventowe keszowanie z Ciacholem. Na koniec czas na ostatnią prostą w stronę bunkra.
Ta pętla to takie typowo lubuskie rozwiązanie, czyli kreślimy na mapie coś co w terenie często nie ma sensu, a później wydajemy kasę na te słupki zamiast na realnie potrzebną infrastrukturę. Ale kto biednemu zabroni...