Szalona sobota, niespodziewany wyjazd, niesamowite miejsca i kesze. To lubięŚlicznie dziękuję za skrzynkę i ciekawostkę :)
Grzechem byłoby nie podjęcie pierwszego kesza założonego w Suwałkach. A że my z grzechów keszerskich spowiadać się nie lubimy, keszyka znajdujemy logujemy!