Po dojściu na miejsce chwila na przyjrzenie się i ..... podchodzi pan i pyta czy chcemy ukraść tablicę Na szczęście po zapewnieniu go że dziś nie jesteśmy na to przygotowani ... no bo przecież trzeba jakimś busem podjechać a nie tak na pieszo... pan poszedł i można było kesza podjąć :)