Powiedziałabym, że u nas skuteczność przejścia suchą stopą wyniosła 75% xD ja przeszłam sobie szybciutko i sucho po kłodzie, za to mój towarzysz wybrał skakanie z kępy na kępę i jedna go zdradziła tak że wylądował jedną nogą po kolano w wodzieno ale kesze bez przygody to nie kesze. TFTC!