2011-12-03 21:45
meteor2017
(3451)
- Nieznaleziona
Obmacaliśmy skraj daszku i nic. Wziąłem lavinkę na barana by zrobiła inspekcję dachu od góry i nic... usiedliśmy na przystanku, czytamy logi - aha, czyli jednak było tu nasze ulubione pudełko usuwające kłaczki (zastanawialiśmy się nad tym po drodze), ale ostał się ino logbook. Szukamy według wskazówek i też nic :-/